to jA (jeden z pierwszych bez rymów)

1988- wtedy się zaczęło to, czego do dzisiaj trochę żałuję.
Tak to pewnej majowej niedzieli stało się jasne, że czeka mnie porażka życia.
Potem po kilku latach był luty i jako dzieciak patrzyłem na Ojca
w drewnianej skrzynce. Matka się załamała więc jak kiedyś słyszałem-
alkohol mam we krwi. Zostawiła mnie i brata na pożarcie sądów rodzinnych.
Rozdzielono nas. On dolnyśląsk, jA podkarpacie. Byłem podobno chamskim gówniarzem.
Trudnym dzieckiem z patologicznej rodziny. Dziewczęca twarz i bunt nie pozwalały
na zostawienie świata w spokoju. Długie włosy i anarchia oddzieliły mnie od rówieśników.
Jeszcze to, że czytałem. Nie patrzę w przyszłość. Niewiele rzeczy mnie wzrusza,
może dobry wiersz i "Edward Nożycoręki". Podobałem się dziewczynom, chociaż
jak mówi mój przyjaciel- nie były mnie warte.
Czuję się najczęściej sam.
Piję najczęściej tanie wino i "Dębowe Mocne", palę różne rzeczy. Staram się pisać.
Jestem wierny Rafałowi Wojaczkowi. Przejawy życia społecznego irytują mnie. Płaczę,
nie za papieżem. Jestem przeciw. "Inteligentny cham", "pojebany skurwysyn"-
w odczuciach mieszkańców. Miałem dready i przerażenie w oczach.
Uciekam, potykam się. Strach. Mam dorastające włosy i zero perspektyw.
To jA.cześć.

2 komentarze:

  1. widzę że tu mało kto komentuje - kwestia czy to jest wiersz - jak dla mnie jest ale bardziej manifest autora
    --- jak go odczytać czy on taki jest czy chce być taki a może był. Tomku to twoje myśli i twoja postawa ...
    może coś bardziej uniwersalnego ?

    OdpowiedzUsuń